Iwona Jankowska- twórczyni marki Cottonarco z Kluczborka 

Kolejną bohaterką cyklu rozmów z ludźmi biznesu pt. “Lekcja przedsiębiorczości w praktyce” jest Iwona Jankowska z Kluczborka. Iwona jest twórczynią marki “Cottonarco”- sklepu stacjonarnego i internetowego z tkaninami premium. Prywatnie żona i mama. W wolnym czasie: pielęgnuje działkę ogrodową, biega i spaceruje z dwoma buldogami francuskimi, które towarzyszą Jej w pracy.

Katarzyna Zymiak: Czy od zawsze chciałaś być przedsiębiorcą?
Iwona Jankowska: Jeżeli miałabym cofnąć się pamięcią do przeszłości, to tak naprawdę nigdy się nad tym nie zastanawiałam i na pewno tego nie planowałam. Myślę, że wielu ludzi biznesu działających w różnych branżach, nie zakłada sobie z góry, że zostaną przedsiębiorcami. Podobnie było w moim przypadku. Przedsiębiorcą zostałam, ponieważ tak ułożyły się moje życiowe ścieżki i na tę decyzję miało wpływ wiele czynników.

Kiedy pojawił się pomysł na sprzedaż tkanin premium?
Kilka lat spędziłam za granicą i tam zdobyłam potrzebne mi doświadczenie w branży tekstylnej. Pomysł na otarcie własnego biznes pojawił się po powrocie do kraju. Za granicą, przez ponad osiem lat, pracowałam u zachodnioeuropejskiego importera tkanin, gdzie byłam odpowiedzialna za przygotowanie oferty handlowej dla klientów oraz agentów firm. Przez kolejne kilka lat nabierałam doświadczenia jako przedstawiciel handlowy prezentując ofertę tkanin firmy, w której zaczynałam swoją przygodę z tekstyliami. Jednak nadal nie było to „coś” co chciałam robić w życiu. Moim celem było dawanie radość najmłodszym oraz ich rodzicom i właśnie w taki sposób narodziła się marka „Cottonarco”. Sklep wyspecjalizowany w sprzedaży tkanin wyprodukowanych z bawełny, drukowanych w słodkie, kolorowe, dziecięce wzory. Cottonarco rozpoczeło swoją działalność w styczniu 2014. W tym roku świętujemy swoje szóste urodziny. Jednak chęć działania i rozwoju zawsze była dla mnie bardzo ważna i dawała mi mnóstwo energii, więc po jakimś pojawiła się myśl o założeniu kolejnego działu firmy o nazwie: „Handamde by Cottonarco”.

Twoja firma nie tylko sprzedaje tkaniny, ale także gotowe produkty, Twojego autorstwa.
Zgadza się. Z tkanin, które posiadamy tworzymy dla naszych milusińskich: przytulanki, maskotki, zabawki, a także rzeczy praktyczne takie jak: kocyki, poduszki, pościele czy wyprawki, czyli wszystko to co jest potrzebne najmłodszym dzieciom. Sama jestem mamą, więc doskonale rozumiem potrzeby moich klientów.

Trzecim działem firmy, który mocno rozwijacie to “Warsztaty szycia z Cottonarco”.
Nasza dewiza biznesowa mówi o tym, aby nigdy się nie zatrzymywać i stale przeć do przodu. Trzeba działać, zaskakiwać klientów nowościami i dawać innym radość. Właśnie dlatego powstały “Warsztaty szycia z Cottonarco”. Zajęłam się organizacją oraz prowadzeniem warsztatów szycia dla dzieci. Warsztaty odbywają w naszym sklepie-pracowni, który zlokalizowany jest w Kluczborku na ul. Morcina nr 10. Wychodzimy także naprzeciw oczekiwaniom naszych klientów, organizując zajęcia szycia również z dojazdem do szkół czy przedszkoli. Widząc radość u dzieci, ich ogromną chęć w zdobywaniu wiedzy z zakresu szycia, poszliśmy dalej organizując spotkania urodzinowe, które zatytułowaliśmy “Szyciowe urodzinki z Cottonarco”. Jest to sposób na kreatywne spędzenie czasu z urodzinowymi gośćmi. Dzieci są przeszczęśliwe, a przy okazji zdobywają wiedzę z nowej dziedziny.

Kiedy przypomnisz sobie początki swojej działalności, czy z dzisiejszej perspektywy, dokonałabyś jakiś zmian?
Początki były trudne. Pukałam od drzwi do drzwi różnych instytucji, i szukałam pomocy np. w kwestii dofinansowania działalności. Wówczas słyszałam, że TEN pomysł na biznes nie jest innowacyjny i wsparcia nie otrzymam. Już po otwarciu naszego sklepu- pracowni wiele osób przychodziło do mnie i mówiło: “co to Pani sobie otworzyła, przecież zaraz Pani to zamknie”. Takie opinie mobilizowały mnie jeszcze mocniej do działania i postanowiłam wówczas, że udowodnię przede wszystkim sobie, a przy okazji innym, że się uda. Chciałam pokazać, że TEN pomysł na biznes jest innowacyjny i mimo trudność dam radę go poprowadzić. Dzięki determinacji przetrwałam tamte trudne czasy. Ogromnym wsparciem byli dla mnie moi najbliżsi, tu należy się duży ukłon w stronę mojego męża. Jestem Mu bardzo wdzięczna za okazaną pomoc. Dzielnie znosił początki przygody np. z maszyną do szycia, która pracowała w domu non stop. Jej dźwięk towarzyszył nam na okrągło. Nasz syn także chętnie pomagał mamie np. przy wypychaniu poduszek. Czy coś bym zmieniła, mając to doświadczenie? Niczego bym nie zmieniła. Staram nie oglądać za siebie tylko iść do przodu, nie tracąc pozytywnej energii.

Jakie cechy charakteru i umiejętności, Twoim zdaniem, powinien mieć przedsiębiorca, który chce odnieść sukces w biznesie?
W mojej opinii, najważniejszą cechą charakteru jest: cierpliwość. Wielokrotnie przekonałam się, że na wszystko jest czas i miejsce. Na plany i na działanie. Nic nie przychodzi od razu, a cierpliwość zawsze zostaje nagrodzona. Jeśli chodzi o umiejętności to tak naprawdę potrzebujemy tylko jednego: chęci i determinacji. Całej reszty możemy się nauczyć. Tak było w moim przypadku. Nigdy nie szyłam, a igła, nitka (już nie wspominając o maszynie) były mi całkowicie obce. Jestem samoukiem. Samodzielnie nauczyłam się: szycia, obsługiwania maszyny, krojenia. Chcieć to móc.

Jakie są Twoim zdaniem wady i zalety prowadzenia własnej firmy?
Moim zdaniem największą zaletą jest to, że to my sami decydujemy ile chcemy osiągnąć. To od nas zależy jak daleko zajdziemy. Z drugiej strony, może nie wadą, ale pewną niedogodnością jest to, że przedsiębiorcą jest się przez 24 h na dobę. Niestety nie mamy wyłącznika, który po 8 godzinach pracy przełącza nas na inny tryb. Jeśli chcemy się rozwijać i utrzymać się na rynku to stale musimy działać. Nawet będąc po pracy, cały czas myślimy co możemy zrobić dodatkowego, aby nasz biznes był lepszy, a produkt atrakcyjniejszy dla klienta.

Jakie masz plany na najbliższy czas względem swojej firmy?
Mam ich wiele, niestety obecna sytuacja, związana z pandemią, pokrzyżowała nam plany. W wielu działaniach jesteśmy póki co troszkę zablokowani. Jest to dla nas bardzo ciężki czas, ale się nie poddajemy i działamy trochę inaczej, ciut wolniej. Mamy jednak ogromną nadzieję, że już niedługo znowu zaskoczymy naszych klientów kolejnym pomysłem i liczę na to, że zostanie on przyjęty z tak dużym zainteresowaniem jak poprzednie. Nie poddajemy się działamy dalej.

————————————–
Ten tekst należy do cyklu wywiadów pt. “Lekcja przedsiębiorczości w praktyce”. Jest to zbiór rozmów z przedsiębiorcami, którzy opowiadają o swojej drodze, która doprowadziła ich do założenia własnej firmy oraz o tym, z jakimi wyzwaniami muszą mierzyć się w swojej codziennej pracy. Wywiady są pozbawione lukru i szczerze opowiadają o trudnościach, ale także o zaletach wynikających z bycia przedsiębiorcą.

Zachęcamy do lektury innych wywiadów z tej serii: 
1. Rozmowa z Bożeną Gabryk, która prowadzi “Klinikę Natury Kosmetologii Estetycznej” w Nysie
2. Rozmowa z Małgorzatą i Romanem Famuła, którzy prowadzą Gospodarstwo Rolne “Kozi Dar” w Chudobie
3. Rozmowa z Anną Preis, twórczynią marki “Kwitnąca Kobieta”.